Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale...

...ale dwie to już co innego ;). Dzisiejszym wiankiem zaklinam wiosnę, żeby już nie ulegała zimie! Druga sprawa, że mam w domu zapalonego ornitologa, więc nie mogłam pominąć wątku ptasiego w swoich wiankach :). Kiedyś opowiadałam mężowi, że w podstawówce nauczycielka chcąc nauczyć nas poprawnej pisowni słowa jaskółka tłumaczyła, że piszemy ó, bo "jaskółka robi w locie kółka". Dzieciakom momentalnie takie rymowanki wchodzą do głowy, ale od męża usłyszałam, że nigdy nie widział, żeby jaskółki robiły "kółka" w locie... no i tym sposobem kolejny mit dzieciństwa obalony.
Zatem przedstawiam wianek wiosenny z dwoma jaskółkami :)

Nr 7




Wianek wykonałam na podkładzie słomianym otulonym mchem, czyli nowość w wiankach wiosenno-wielkanocnych. Kompozycja składa się głównie z kwiatów narcyzów, jaskrów i szafirków. Wśród kwiatów znajdują się 3 i pół wydmuszki jajek przepiórczych. Jaskółki wycięte są z kory brzozowej, dzięki czemu całość kompozycji wygląda bardzo naturalnie. Wianek zawisnął na błękitnej wstążce, do której przywiązana została przyssawka, dlatego wianek z powodzeniem może wisieć w oknie, lub drzwiach wykonanych z odpowiedniego materiału.

Średnica wianka: 19 cm
Cena: 40 zł (cena zawiera 8% VAT)
Status wianka: dostępny
Koszty przesyłki: (Kurierem - 16 zł, Poczta Polska - paczka ekonomiczna 11.40 zł,  priorytetowa 12.90 zł)


Pozdrawiam serdecznie,
Kalina.

Komentarze