Świąteczne cyklameny...

Witajcie!
Dzisiaj przedstawiam Wam zupełnie coś innego, niewiankowego, a mianowicie pięć donic z czerwonymi cyklamenami. Zamówienie było sprecyzowane jedynie wymiarami (ozdoba miała być długa i niezbyt szeroka), więc pole manewru było spore. Donice miały trafić do biura, na stół, przy którym odbywają się rozmowy, spotkania... W związku z tym, dekoracja nie może przeszkadzać podczas rozmowy, w kontakcie wzrokowym siedzącym naprzeciwko siebie osobom, a więc nie może być zbyt wysoka. Styl wnętrza biura jest dość surowy i zimny, dlatego wybór padł na betonowe donice i czerwone cyklameny - dla ocieplenia wnętrza. 
Piękne, betonowe, ciężkie donice, a szczególnie takie o regularnym kształcie, dają ogromne możliwości jeśli chodzi o dobór kwiatu czy też samego zdobienia donicy. Same kwiaty w donicy wyglądały ok, ale miała być to dekoracja świąteczna, dlatego ozdobiłam dodatkowo donicę. Niewielki wkład, a zmiana dość istotna. Zdobienie polegało na przyklejeniu materiałowej wstążki w biało-czerwoną kratkę w połowie wysokości donicy i przyklejeniu gwiazdy wykonanej z kory brzozowej, ozdobionej dodatkowo złotym brokatem. Dokleiłam dodatkowo krótkie fragmenty wstążki, zwisające poniżej gwiazdy, imitujące zawiązaną kokardę. Prawda, że niewiele pracy? :)

Kliknij zdjęcie, aby powiększyć
Tak jak widzicie donicę z przodu, tak samo ozdobiona została z tyłu - w końcu będzie oglądana przez osoby siedzące po obydwu stronach stołu. Zdjęcie zrobiłam niestety w świetle sztucznym, nie miałam możliwości sfotografować efektu końcowego w innym świetle. 

Mam nadzieję, że tym postem zachęciłam Was do wykonania własnych eksperymentów z dekoracjami donic czy innych przedmiotów... Pamiętajcie tylko o właściwych proporcjach i o tym, że czasem mniej znaczy więcej ;-)

Pozdrawiam,
Kalina.


Komentarze