Pastelowy dylemat...

Cześć!

Dzisiaj chciałam przypomnieć o pewnym wianku, który był wykonany jakiś czas temu do kompletu z dobrze już znanym Wam wiankiem. Wiankiem, który niedawno przechodził delikatną metamorfozę, która odmieniła go na tyle, że znalazł swoje przeznaczone drzwi ;). Tak dla przypomnienia:



Pokażę Wam wianek bardzo podobny, którego kompozycja jest zupełnie inna a jednak z użyciem tych samych gatunków kwiatów. Jedynym moim dylematem jest to, czy też wianek powinien być ozdobą leżącą, np. jako oprawa świecy, czy też podobnie jak jego brat-prawie-bliźniak, lepiej wygląda uzupełniony o biały domek i wstążkę na szczycie. Liczę, że pomożecie mi rozwiązać ten dylemat :).

Najpierw przedstawiam wersję leżącą:







Wersja wisząca to dokładnie ten sam wianek, jeśli chodzi o kwiaty i ich układ, jedak uzupełnieniem jest biały drewniany domek i miętowa wstążeczka.





Nadal nie wiem... pomóżcie :).

Pozdrawiam Was, Kal.

Komentarze

  1. Och z domkiem jest niesamowity!:) Wygrywa w tej konkurencji.
    Pozdrawiam,
    Emilia

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój wybór padł na wersję leżącą, szczególnie z tymi 3 świecami ��

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz